środa, 12 października 2011

Po wyborach, nowe rozmyślenia.

Troche mnie nie było ale to przez brak czasu i małych problemów. Ale wkońcu kto ich nie ma prawda? U mnie nie długo nastąpią zmiany, myśle że znaczące. Czy na lepsze niewiem tego sam, czas pokaże czy na lepsze.

Jest już po wyborach, znów wygrała Platforma Obywatelska, oczywiście jest to mniejsze zło niż Prawo i Sprawiedliwość. Lecz jest pytanie czy nie ma lepszego rozwiązania? Hm. Moje zdanie jest,  ja osobiście popieram Ruch Palikota i myśle że w niedługim czasie przyłacze się do tej partii. Jest to młoda partia która bardzo mnie zaskoczyła w tych wyborach. Osiągneła 10% już na swoich pierwszych wyborach, co pokazuje że polacy chcą zmian, chcą nowych ludzi bo do tych stracili zaufanie. W cale się nie dziwie, a moim zdaniem Polsce potrzebni są ludzie z odwagą do zmian.

Program jaki niesie Ruch Palikota moim zdaniem jest dobrym, chodzi mógłby być lepszy. Napewno podzielam rozdzielenie kościoła od polityki i niefinansowania go przez państwo. Jak i również legalizacja miękkich narkotyków, powiedzmy sobie szczerze z tym nie wygramy nie ma takich szans. Przeciesz jeśli człowiek jak będzie chciał brać to i tak znajdzie na to sposób. A w ten sposób chodziasz państwo zdobędzie nowe środki do budżetu i zmniejszy się chodź troche ten problem. A napeno nie będziemy pchali kasy mafiom które tym handlują.

Największym jednak przegranym w tych wyborach jest SLD, z wynikiem troche ponad 8% jest ostatnią partią która weszła do parlamenu. Jeśli nie zmieni nic może być to jego ostatnie wybory w których się wogóle dostała. Po za tym z takim wynikiem jest nawet za PSL które zawsze było na końcu z słabym  wynikiem. Ale to pokazało że SLD straciło dużo swoich wyborców którzy woleli zagłosować na nową lewice jaką jest Ruch Palikota.

Co nam przyjdzie przez te 4 lata które są przed nami, niewiem i tego nikt niewie. Jak to mówie czas pokaże, ale trzeba mieć nadzieje że będzie dobrze. A za 4 lata może i mi się uda kandydować do sejmu.

czwartek, 17 lutego 2011

Zamknięty w pułapke

Ostatnio dużo myślałem co dalej. Zastanawiałem się nad załorzeniem własnej firmy, nie przerywając pracy w makro. Płyną z tego kożyści, nie będe musiał odprowadzać wszystich składek tylko zdrowotne. Co było by dla mnie dobre. Rozważałem wszystkie za i przeciw. Doszedłem do wniosku że warto spróbować i zrobić to. Postanowiłem założyć własną firme.

Mam już nawet nazwe jak będzie się nazywać. Ale to i tak najmniejszy problem, mam wypełniony formulaż EDG-1 i PIT-R. Więc wystarczy iść już tylko do urzędu i wszystko złożyć no i oczywiście umieścić opłate związaną z tą operacją. Tak więc musze poczekać na to miesiąć gdy będe miał fundusze. Mam oczywiście odłożone fundusze na rozruch a wiele ich nie potrzeba ale jednak cos trzeba będzie. Zobaczymy co dalej,jestem dobrej myśli wkońcu nie musze od razu zacząć zarabiać bóg wie ile i napewno tak nie będzie. Ale może w przyszłości będe mógł pracować sam dla siebie a nie dla kogoś i to za małe pieniądze.

Pracować w własnej firmie oczywiście daje też możliwość realizacji samego siebie w większym stopniu niż u pracodawcy. Nie ma tej obawy że jutro można dostać wypowiedzenie czy też nie przedłużą umowy i będzie trzeba szukać innej pracy. Plusem też jest to że jeśli popełni się błąd to nie zostanie się wyrzuconym czy zostanie wpisana nagana do dokumentów. Oczywiście można też stracić wszystko jak i nie jeszcze więcej. Więc trzeba być bardzo ostrożnym w swoich działaniach by czasami nie było źle. Ale moim zdaniem i w życiu trzeba być ostrożnym nie tylko prowadząc interesy. Wszędzie można zostać oszukany lub okradziony. Ale jak to będzie dalej zobaczymy. Oczywiście czas wszystko pokaże. i miejmy nadzieje że pójdzie w dobrą strone. A ja musze uporać się z swoimi myślami i dylematami które stoją przed de mną.

sobota, 29 stycznia 2011

Miłość, Zauroczenie czy zafascynowanie??

Czasami gdy tak siedze i nic nie robie zastanawiam się czy wogóle kobiety można zrozumieć i przewidzieć jej zachowanie i poczynanie. Napewno nie jest to proste jak juz nie raz czytałem i słyszałem to jednak kobieta ma bardzo odmienne myślenie w porównaniu do faceta którego myślenie jest proste i przewidywalne w wiekszości sprawach. Natomiast kobieta ma w sobie to coś co sprawia że jest trudną partnerką bo facet nie zawsze da rade jej dogodzić i zrozumieć ją od razu.

Powiedziałem że kobieta jest trudną partnerką, take bowiem zdanie sobie wyrobiłem przez te pare lat życia. Nigdy nie potrafiłem do końca zrozumieć zachowanie mojej partnerki, a zwłaszcza gdy było ono bardzo zmienne. Czasami jak zauważyłem to właśnie skomplikowane myślenie raczej może tylko utrudnić życie człowiekowi. Ponieważ gdy ja widziałem proste wyjście z sytuacji to moja partnerka szukała jakiś zawiłych rozwiązań tego problemu.

Jestem przekonany że raczej mało który facet potrafi przewidzieć w 100% zakochanie swojej kobiety. Ja mimo żebyłem juz z 4 kobietami żadnej nie udało mi się tak opanować by wiedzieć co ona zrobi. Z tego też stwierdzam że życie faceta było by dużo łatwiejsze i myśle że przyjemniejsze gdyby kobieta miała jednak to proste myślenie i dało sie ją przewidzieć. Ale jak wszystkiego w zyciu jest też druga strona medalu. Dzieki tak dużej różnicy w charakterach między kobietą a facetem człowiek może się przez całe życie uczyć, jak żyć razem, jakie błedy się robi i co to znaczy dzielić swój swiat z drugą połówka która jest inna i trzeba iść czasami na kompromisy. Bo przeciesz będąć z kobietą już nie będzie jak to w dzieciństwie mamo ja to chce i koniec. Ale myśle że dzieki temu właśnie życie jest dużo ciekawsze i bardziej kolorowe.

niedziela, 23 stycznia 2011

Wybuch gazu.. I Zatrute mięso z niemiec...

Na początek chciałbym powiedzieć o wybuchu gazu przy ulicy kiepury w Częstochowie. Wybuchły butle z gazem, moim zdaniem były źle przechowywane lub stare. Pewnie ktoś chciał zaoszczędzić i dlatego tak się stało. Całe szczęście nikomu się nie stało a przeciesz mogło być inaczej i to dużo gorzej. Z gazem przeciesz nie ma żartów a wręcz nie można załować grosza by butle były takie jak potrzeba.

Przeciesz można było tego uniknąć, no ale są też dwie możliwości albo wada fabryczna butli. Ale może i też być to wina człowieka, przez jego nie dopatrzenie lub też zachłanność. Według mnie butle gazowe ale i instalacje powinno się często sprawdzać by kiedyś nie stało się coś gorszego. Wiem że nie wszystkich na to stać a tanie to nie jest ale czy na bezpieczeństwie warto oszczędzać. A nie trzeba też tego robić cały czas. Oczywiście nie jest możliwe zapewnienie bezpieczeństwa w 100 procentach wkońcu czasami niektore rzeczy nie da się przewidzieć. A sama butla może mieć jakieś ukryte wady fabryczne.

Chciałbym jeszcze poruszyć temat zatrutego mięca pochodzenia niemieckiego. Którego jest właśnie zakaz sprzedaży. Firmy niemieckie zarzekają się że wszystko jest wporządku ale robią to dlatego bo nie chcą ponieść olbrzymich strat czy też dlatego że faktycznie tak jest. Ale i tak należy wycofać to mięso z obrotu przeciesz na miejscu nie da się tego dokładnie sprawdić. A lepiej by z tego nie wynikło nic gorszego. Ja popieram jak zawsze Polskie mięso i produkty wkońcu lepiej popierać własną gospodarke. Może później przyjdzie to dla nas na plus.

niedziela, 26 grudnia 2010

Wandale.

Dzisiaj przekonałem się że wandale są wszędzie i nic ich nie powstrzyma. Wszędzie potrafią się dostać. Tylko jedno mnie męczy pytanie, co im to daje?? Mają z tego jakąś korzyść czy chodzi tu o przyjemność. Chodź ja nie widze przyjemności w niszczeniu cudzych rzeczy.

Dzisiaj gdy wstałem wyszedłem przed blok, schodząc po schodach zobaczyłęm na pierwzym piętrze rozwaloną szybę w dźwiach a dwie na parterze. Czy to jest mądre? Według mnie nie już jeden sąsiad który mieszkał pod demną umarł własnie rozbijając taka szybę. Potem koło godziny 11 nie było prądu nagdle w całym bloku bo ktoś rozwalił skrzynke z bezpiecznikami. Tylko tu się rodzi pytanie czy to ktoś z bloku czy z zewnątrz. Jeśli z zewnątrz to jak wszedł i kto go lub ich wpuścił wkońcu jest domofon a dzwi są cały czas zamknięte. Do tego przed dzwiami jest kamerka.

Prawdopodobnie byli u kogoś, wypili za dużo i zaczeli szumieć. Ludzie czasami po wypiciu alkocholu dostają małpiego rozumu. Nie jest on zły jeśli nie przekroczymy pewnych granic. Przeciesz nie można powiedzieć że wygłupianie się z kolegami jest złe. Ale nie nalezy przieciesz niszczyć wszystkiego zwłaszcza jak to nie nalezy do nich. A chciałbym by ich złapali i kazano im zapłacić za naprawe tego i do tego by musieli wszystko posprzatac i każdą osobę przeprosić. Jestem bardzo ciekawy czy byli by wtedy tacy mądrzy i chardzi jak to robili. Pewnie nie dowiemy się kto to zrobił, ale więc czy są jakieś szanse by powstrzymać ich. Sam tego niewiem, nie da się wszystkich upilnować i pozakładać wszędzie kamer bo przeciesz to już by naruszało wolność człowieka. Lecz jak to mówie Polak znajdzie sposób na wszystko. A żeby to się zmieniło to należało by najpierw zmienić człowieka wtedy będziemy mieli jakiś postęp.

niedziela, 12 grudnia 2010

Święta

I czas świąt się rozpoczoł, czas gotowania przypraw, kupowania choinek, prezentów. Tylko nie zawsze to jest takie łatwe i piękne jak może się wydawać. Banki teraz dają dużo "promocji" na kredyty swiąteczne tylko czy czasem my nie tracimy więcej?? Ogólnie rzecz biorąc tak bo czy nie lepiej było wczesniej co miesiąc coś odłożyć?? Wyszło by na to samo a w sumie i taniej bo potem przez rok nie musielibyśmy się bawić z ratami. A kredyty na święta nie są takie tanie, mimo reklam posiadają duże oprocentowanie w rzeczywistości.

Jednak mimo tego dużo polaków decyduje się by wziąć kredyt a potem go przez cały rok spłacać. Moim zdaniem to nie jest zbyt mądre. Oczywiście każdy ma swoje zdanie, i jedni chcą zarobić w tym wypadku banki a drudzy chcą kase by móc kupić swojej żonie czy dziecku jakiś prezent pod choinke. Polacy mimo że nie zarabiamy dużo potrafimy być bardzo chojni podczas świąt. Ale potem przez cały rok narzekamy ile tej kasy trzeba oddać. Jak ja to mówie nie wszystko jest dobre, niekóre rzeczy są dobre tylko na chwile. I często potem żałujemy tej decyzji.

Raz w swoim życiu miałem taki przypadek, wziołem kredyt by coś tam sobie kupić. No i kupiłem po 3 miesiącach mażyłem już by wszystko spłacić bo jednak jest to bardzo kosztowna zabawa. Czasami mam ochote iść wziąść kredyt i kupić sobie coś szybciej ale jednak się powstrzymuje bo wiem że taniej będzie poczekać i odkładać. Ale przecież święta to nie tylko kupowanie przezentów to teższykowanie się do kolacji z rodziną, do łamania się opłatkiem i składania sobie życzeń. Polacy troche sobie odpoczną od pracy, stresu i nerwów codziennego życia. Będziemy mieli czas by spędzić go z rodzina i pomyśleć o swoim życiu.

Po wigili nadejdzie sylwester, będziemy witać nowy rok. I wspominać jak ten czas szybko leci do przodu. Wszystko przynosi swoje zmiany, jedne lepsze drugie gorsze. Mnie ciekawi tylko co ten nowy rok przyniesie mi i polsce. Czas pokaże, lecz trzeba pamiętać zawsze może byćgorzej.

niedziela, 28 listopada 2010

Koniec azylu dla najbogatszych w Szwajcari?

Dzisiaj szwajcarzy zdecydują o tym czy nie wprowadzić podatku dla najbogatszych mieszkańców kraju. Jesli to wejdzie najbogatsi straca swój azyl. Ale czy to nie jest dobre? Czemu oni maja nie płacic? Na gazeta.pl czytamy "Wprowadzenie podatku ograniczy szkodliwą konkurencję podatkową – napisała Socjaldemokratyczna Partia Szwajcarii na stronie internetowej kampanii. Dodała też, że obecny system „naraża na niebezpieczeństwo narodową solidarność i przynosi korzyść niewielkiej grupie: hochsztaplerom i ludziom bardzo zamożnym, którzy w każdej chwili mogą przenieść się tam, gdzie dostaną najlepsze propozycje”.

Trzeba przyznać racje, takie coś może szkodzić kraju i należy wg. mnie wprowadzić im podatek. W Polsce przeciesz cały czas tak jest i bardzo dobrze. Moim zdaniem tylko powinnien być różny ten podatek mniejszy dla biedniejszych a wiekszych dla tych bogatych. Bo czasami jest tak że człowiek zarabia 900 zł a zabiorą mu 300 zł. Moim zdaniem to nie jest już uczciwe pod tym względem żę ta osoba ma bardzo cięzko by przeżyc.

Jestem tak samo za zmianą systemu emerytalnego. Przeciesz ten dzisiejszy system nie sprawuje się tak jak powinien. Wogóle ZUS nie działa tak jak powienien. Cały czas buduje piekne drogie budynki ale gdy przyjdzie sie do niego po odszkodowanie czy po rente to twierdzi że on pieniędzy nie ma. Moim Zdaniem trzeba było by zrównać wysokość emerytury do takiej samej jak wszyscy. Czyli jednakowa emerytura dla kazdego. Oczywiście nie za duża nie za mała, ale taka by można było by normalnie przezyć miesiąc. Wg. mnie to bardzo dobry pomysł wkońcu wszyscy będa mieli tyle samo, chodz i tak napewno beda narzekac że im za mało. Człowiekowi zawsze jest za mało i nic się na to nie poradzi.